Dziki Zachód w Grudziądzu. „Niebieski Skarb” na wycieczce

Odległy o 185 kilometrów od Lęborka Grudziądz był celem naszej corocznej wycieczki (4.06.2016) w atrakcyjne miejsce na Pomorzu. Wyruszyliśmy w mocnej ekipie o 8 rano, by po 11 dotrzeć do MEGA PARKU, westernowego miasteczka Kansas City pod Grudziądzem. Atrakcji mnóstwo i to nie tylko w tematyce dzikiego zachodu. Park dinozaurów, minii ZOO, kraina bajek, plac zabaw, a także coś dla starszych jak strzelnica czy autodrom. Po dwugodzinnych harcach i obejrzeniu w amfiteatrze widowiska pirotechnicznego pojechaliśmy do centrum miasta na obiad. Po nim w wędrówkę po malowniczym i jak się okazało „stromym” mieście zabrał nas prezes grudziądzkich przewodników PTTK Piotr Łukiewski.

Przeszliśmy murami wzdłuż Wisły przy monumentalnych spichlerzach, wspięliśmy się na górę zamkową i wieżę Klimek z której roztaczała się niesamowita panorama na Grudziądz i Wisłę. Wysłuchaliśmy historię grudziądzkich tramwajów, zwiedziliśmy Rynek i poznaliśmy historię pomnika Mikołaja Kopernika, który z tym miastem też miał wiele wspólnego. Nasz przewodnik podpowiedział nam, gdzie w Grudziądzu są najlepsze włoskie (oryginalne!) lodziarnie. Wcześniej skorzystaliśmy z kilkunastominutowego seansu w mobilnym planetarium, a chętni mogli zaobserwować przez teleskop plamy na słońcu. Pogoda przez całą wycieczkę była świetna, humory dopisywały, to była fajna i ciekawa eskapada. W domu byliśmy przed 21. Nasz wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie dofinansowanie ze środków Powiatu Lęborskiego. Pamiętamy, dziękujemy!

Dodaj komentarz

Przewiń na górę